Brytyjskie miasto Portsmouth, od ponad pół wieku jest dumne ze swojej drużyny piłkarskiej. Pomimo, mało powiedziane skromnego w porównaniu z pozostałymi ekipami budżetu, klub ten nieprzerwanie od ponad pięćdziesięciu lat gra w pierwszej lidze angielskiej piłki nożnej. Co prawda, zajmuje tam przeważnie miejsca w dolnej części tabeli, ale sam fakt bycia klubem ekstraligowym ogromnie cieszy mieszkańców Portsmouth. Do tego roku treningi drużyny jak i mecze ligowe rozgrywały się na niewielkim i naprawdę skromnym stadionie miejskim. Może tam jednocześnie zasiąść niewiele ponad osiem tysięcy kibiców, wobec czego nagminnym był brak wolnych miejsc. Włądze miejskie, chcąc uświetnić obchody setnej rocznicy powstania klubu piłkarskiego a pięćdziesiątej wejścia do ekstraklasy, zbudowały niedalego stadionu miejskiego nową, nowoczesną trybunę. Jej pojemność to ponad trzydzieści tysięcy osób, co ma gwarantować, że wszyscy chętni do obejrzenia meczu, wejdą na trybuny. Włodarze Portsmouth postanowili, że stadion będzie nazwany imieniem właśnie drużyny piłkarskiej, co ma być wyrazem hołdu, jaki składa im całe miasto, za godne reprezentowanie go na arenie sportowej. Budowa trwała niewiele ponad rok i pochłonęła ponad osiemdziesiąt milionów funtów. Miasto wzięło na siebie opłacenie kosztów działania stadionu, chcąc zrobić z niego miejsce, gdzie będą się odbywały różnego rodzaju imprezy, nie tylko sportowe. Wszyscy mają nadzieję, że po takim prezencie Portsmouth będzie odnosić same tylko sukcesy na murawie.
Nowoczesny stadion prezentem dla drużyny
