Większość rodzin długimi latami powtarzała te same wybory, gdy przychodziło do wakacji. Egipt czy Grecja o każdej porze roku wydawały się tętniące życiem a pierwszy udany urlop w zagranicznym kurorcie dość skutecznie przekonywał turystów do tego, by za dwanaście miesięcy powrócili w to samo miejsce. Dziś jednak to nie rodzice a ich niegdysiejsze dzieci decydują o tym, jakie bilety lotnicze sprzedają się najlepiej i chociaż południowe ciepłe kraje wciąż stanowią gratkę dla tych, którzy wyruszają po raz pierwszy na podbój świata, osoby mające za sobą kilka różnych wycieczek zagranicznych coraz częściej wybierają mniej ortodoksyjne kierunki, jak Portsmouth czy Oslo. Anglia czy Norwegia to kraje o niesamowitych walorach turystycznych, ale nie posiadają jednej rzeczy, która dla wielu ludzi jest kluczowa – ogromnych temperatur i piaszczystych plaż. Mają jednak niesamowite krajobrazy a historia nawet tak niewielkiego portu morskiego jak Portsmouth przeważnie bogata jest w wydarzenia opisywane szeroko w najróżniejszych szkolnych podręcznikach. Miasta takie potrafią przyciągnąć setki turystów nie pogodą czy niesamowitymi atrakcjami na wodzie, ale właśnie klimatem, nastrojem i niesamowitymi zakamarkami, malutkimi uliczkami, niecodziennymi pubami i oryginalnymi restauracjami z lokalnymi przysmakami.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Leave a Reply