Portsmouth to przepiękne miasto portowe położone w południowej części Wielkiej Brytanii. Jeżeli decydujesz się złożyć wizytę temu miejscu z bogatą historią, musisz koniecznie zajrzeć do stoczni. Przez wiele była ona centrum życia gospodarczego i handlu w tym mieście. Do dzisiaj nie utraciła swojego olbrzymiego znaczenia. W stoczni znajduje się wrak XVI-wiecznej karaki z floty króla Henryka VIII – Mary Rose. Okręt powstał w latach 1509-1510. Był jednym z pierwszych okrętów budowanych w celach typowo wojennych dla Royal Navy. 10 sierpnia 1512 roku uczestniczył w natarciu na francuską flotę. Starł się z Marie de la Cordeliére admirała Ren de Clermont. Oba okręty zostały poważnie uszkodzone. Francuski statek flagowy dostał się w ogień okrętów brytyjskich. Natomiast Mary Rose osiadł na mieliźnie. Później statek był kilkakrotnie przebudowywany w celu zwiększenia wyporności. 19 lipca 1545 roku miał miejsce tragiczny koniec Mary Rose. W bitwie o cieśninę Solent statek nabrał wody przez otwarte furty dział przy zbyt gwałtownym zwrocie kursu. Katastrofy nie dało się uniknąć i olbrzymi statek wraz z 400 osobami na pokładzie zaraz potem zatonął. Król Henryk VIII był tak wściekły, że nazajutrz kazał powiesić szkutników, którzy rzekomo zawinili. W XIX wieku okręt został wydobyty z wody i obecnie przyciąga rzesze turystów w Muzeum Morskim w Portsmouth.